Info

Suma podjazdów to 27364 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2024, Sierpień5 - 0
- 2024, Lipiec2 - 0
- 2022, Maj5 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2014, Sierpień6 - 0
- 2014, Lipiec4 - 0
- 2013, Wrzesień2 - 0
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec1 - 0
- 2013, Czerwiec2 - 0
- 2013, Marzec2 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad7 - 2
- 2012, Październik3 - 2
- 2012, Wrzesień13 - 26
- 2012, Sierpień12 - 8
- 2012, Lipiec12 - 13
- 2012, Czerwiec11 - 17
- 2012, Maj16 - 17
- 2012, Kwiecień7 - 10
- 2012, Marzec11 - 8
- 2012, Styczeń1 - 4
- 2011, Grudzień8 - 2
- 2011, Listopad10 - 7
- 2011, Październik8 - 1
- 2011, Wrzesień10 - 4
- 2011, Sierpień22 - 13
- 2011, Lipiec19 - 37
- 2011, Czerwiec24 - 11
- 2011, Maj18 - 27
- 2011, Kwiecień20 - 4
- 2011, Marzec4 - 3
- DST 82.89km
- Czas 03:02
- VAVG 27.33km/h
- VMAX 61.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 350m
- Sprzęt BH R1 Race One 105 L25D
- Aktywność Jazda na rowerze
z Hubertem
Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 0
po całym dniu pracy jak wczoraj byłem już zmęczony... ale to nie mnie nie powstrzymało przed kręceniem. z Hubertem umówiłem sie na 17:30 i jazda... byłem słaby i nie dawałem mu zmian..ciągnął mnie cały czas i chwała mu za to. jest u niego widoczny postęp. dziś chyba jego życiówka jak narazie;) brawa i oklaski bo jechał bardzo ładnie, 30 nie schodziło także igła. w drodze powrotniej niestety spuchnał a zaczęły sie górki i nie było jak żeby sie on teraz uczepił mnie. Ja po 55KM poczułem się zdecydowanie lepiej i jechało sie OK po tych góreczkach. Rozstaliśmy się w Jasionowie, ja podjechałem jeszcze do Ali, w domu byłem po 22 ;) Ogólnie jak najbardziej OK, zmęczeni mocne, jutro niestety nic, bo wyjazd do KRK.