Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi grzzych z miasteczka Jabłonica Polska. Mam przejechane 10428.02 kilometrów w tym 61.64 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 27.22 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 27364 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy grzzych.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2014

Dystans całkowity:163.39 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:07
Średnia prędkość:26.71 km/h
Maksymalna prędkość:52.10 km/h
Suma kalorii:2330 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:40.85 km i 1h 31m
Więcej statystyk
  • DST 34.32km
  • Czas 01:09
  • VAVG 29.84km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 765kcal
  • Sprzęt BH R1 Race One 105 L25D
  • Aktywność Jazda na rowerze

burza

Czwartek, 17 lipca 2014 · dodano: 17.07.2014 | Komentarze 0

miało być dłużej, więcej, ale tak zaczęło pluć żabami że petarda do domu ale i tak nie zdążyłem... wszystko mokre, sprzęt do mycia.




  • DST 48.36km
  • Czas 01:44
  • VAVG 27.90km/h
  • VMAX 52.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 993kcal
  • Sprzęt BH R1 Race One 105 L25D
  • Aktywność Jazda na rowerze

niedzielnie

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 14.07.2014 | Komentarze 0

no więc dosyć mocniejsze kręcenie niedzielne. niech was nie zmyli avs, bo wiało ze szok. poza tym jechałem jakies 3-4 km taka całkowicie rozkopaną drogą, modliłem sie tylko zeby nie przebić opony. 

naprawde, jest okej, noga zapodaje tak, że nie ma tragedii. wiadomo że to nie jest to ale...mogło być gorzej. ;)


Kategoria < 50, szosa


  • DST 30.51km
  • Czas 01:14
  • VAVG 24.74km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 572kcal
  • Sprzęt BH R1 Race One 105 L25D
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Huberta

Sobota, 5 lipca 2014 · dodano: 05.07.2014 | Komentarze 0

No dziś pojechałem do miasta i zakupiłem piękny nowy licznik CATEYE VELO 9 i do tego 2 bidoniki ELITE, bo tamte Tacx'sy i Kellysy juz były stare. No licznik jest naprawdę super. Duży wyświetlacz, "siedzi" bardzo stabilnie. Polecam. ;)

A co do jazdy, to chęc kręcenia była cały dzień, ale ugadałem się z Hubertem i chłopakami na siatkówkę, więc...tylko po prostu podjechałem do niego "po cywilu":)


Kategoria < 50


  • DST 50.20km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.10km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt BH R1 Race One 105 L25D
  • Aktywność Jazda na rowerze

restart

Piątek, 4 lipca 2014 · dodano: 04.07.2014 | Komentarze 0

https://maps.google.pl/maps?saddr=Jabłonica+Polska...

Jest. Stało się. Wracam. Rower. Wakacje. 
Czy się cieszę? Tak, owszem, nawet bardzo. 
Na rowerze praktycznie nie jeździłem cały rok.  Dlaczego? Studia. Nie miałbym jak jeździć po Krakowie, po tych zakorkowanych ulicach, to nie dla mnie. Ja wole trenować w pięknych obrazkach przyrody, słońcu, spokoju...słyszeć tylko swój ciężki oddech i szum toczących się kół. Jednak ten rok nie był spalony. O nie! Ciężka praca na siłowni dała naprawdę dobre efekty. Można powiedzieć, że się tym na maksa podjarałem. Sporty sylwetkowe są naprawde wymagające. Uczą życia i dyscypliny. 
Myślę, że gdyby nie studia, dalej cisnąłbym kolarstwo. Jednak teraz, przez wakacje, będa starał się duuzo śmigać. Już nie tak ambitnie, to wiem, ale po prostu żeby być w formie. 
Cóż...moje życie się zmieniło. II rok studiów nie był dla mnie jakoś łaskawy. Dużo rzeczy się pozmieniało. Nie obyło się bez bardzo bolesnych doświadczeń, ale z resztą...co to kogo obchodzi. Po co to piszę? Sam nie wiem. Może po prostu, że ten blog jest czymś naprawdę fajnym. Może też dlatego, że rower dla mnie jest odskocznią od tego co trawiło moje myśli przez ten czas..Chyba tak, chyba dlatego...

Co do dzisiejszego dnia to jechało się super przyjemnie. Po wyglancowaniu rowerka, wszystko śmiga aż miło.
Moja forma? Hmm... nie ma źle, naprawdę. Pod "brzozowską" miałem chwile załamania ale..dałem radę. Nie odpuściłem. 
Noga jest przyzwyczajona do innego wysiłku, ciężkie siady, wykroki, uginania etc. To jest inny wysiłek. Ogólnie jest OK. Rozjeżdżę się i bd OK.  Pierwszy raz dziś jechałem przez Strachocinę, ładnie tam;)

Plany? No chciałbym sobie tak co 2 dnia pośmigać te 2-3 godziny. Nie będę nawalał w trupa, nie nie. Postaram się śmigać "w miarę" ale nie będzie to trenowanie na maksa. Tak mi sie wydaje...

AAA... no i dzisiaj bez licznika. Kupię jutro nowy;)





Kategoria > 50km, szosa